Wierni Polsce: pod takim hasłem odbył się w nowosądeckim Miasteczku Galicyjskim piknik z okazji Święta Wojska Polskiego (15 sierpnia). Przedsięwzięcie pod honorowym patronatem prezydenta Nowego Sącza Ludomira Handzla miało wymiar patriotyczno-rodzinny i było jednym z szesnastu pikników w Polsce, współorganizowanych przez Ministerstwo Obrony Narodowej.
W części oficjalnej udział wzięli przedstawiciele wojewódzkich i lokalnych władz samorządowych oraz dowództwo garnizonu krakowskiego. - Bardzo się cieszę, że możemy dzisiaj w Nowym Sączu gościć tyle polskich mundurów – powiedział prezydent Ludomir Handzel, witając gości pikniku. - Nowy Sącz to miasto szczególnie związane z wojskowością Polski. To właśnie tutaj już w 1918 roku zaczęto formować I Pułk Strzelców Podhalańskich, który wkrótce ruszył na odsiecz Lwowa i walczył o południową granicę Polski, naszej Ojczyzny, która wtedy się odradzała.
Prezydent Ludomir Handzel nawiązał również do wyprawy kijowskiej i innych bitew wojny 1920 roku. - W maju 1920 roku, kiedy polskie wojska wkraczały do Kijowa, I Pułk Strzelców Podhalańskich był w awangardzie tych wojsk. Wszyscy wspominamy ciężkie walki o przyczółek na Dnieprze, zdobycie go i utrzymanie tego terenu. Później, kiedy armia polska była zmuszona wycofywać się, wspominamy ciężkie walki z przeważającą siłą bolszewicką w Brześciu nad Bugiem – przypomniał prezydent Ludomir Handzel.
Grodno, Białystok, Niemen
Waleczność I PSP zostało dostrzeżone przez naczelne dowództwo Wojska Polskiego i dlatego naczelnik państwa, marszałek Piłsudski, skierował I PSP w sierpniu 1920 roku do odparcia nawały bolszewickiej. - W ciężkich walkach o Grodno i Białystok dowiedliśmy, że my, sądeczanie, potrafimy się bić o Polskę. Dotarliśmy aż na brzegi rzeki Niemen – przypomniał prezydent i podkreślił, że dzięki temu sądeczanie mają prawo i obowiązek szczególnie uroczyście obchodzić Święto Dzień Wojska Polskiego.
- Pragnę wyrazić także nadzieję, że wkrótce mundury naszej armii powrócą na Ziemię Sądecką, na trwale wpiszą się w nasz krajobraz i następne obchody Święta Wojska Polskiego będziemy mogli już świętować z pododdziałami, które będą gościły na trwale na Sądecczyźnie – zakończył prezydent, nawiązując do planowanego rozmieszczenia oddziału Wojska Polskiego na naszym terenie.
Od stena do drona
Piknik był okazją do promocji Wojska Polskiego i zachętą do wstępowania w jego szeregi. Na kilkunastu stoiskach żołnierze różnych specjalności, od lotnictwa transportowego po komandosów z sił specjalnych prezentowali najnowocześniejsze wyposażenie. Można było obejrzeć nie tylko broń strzelecką, ale i moździerze, działka przeciwlotnicze, a nawet wyrzutnie rakiet GROM. Szczególne zainteresowanie budziły samobieżne roboty do wykrywania min i najnowsze nabytki Wojska Polskiego – drony. Długa kolejka ustawiła się przy stanowisku, na którym można było na sucho sprawdzić swoje umiejętności strzeleckie.
Obok nowoczesnego sprzętu można było – dosłownie – dotknąć historii. Pasjonaci militariów przywieźli na piknik legendarną broń, którą posługiwali się polscy żołnierze na wszystkich frontach II wojny światowej: karabiny, pistolety maszynowe, ręczne wyrzutnie granatów. Przyjechały nawet unikatowe pojazdy: samochód opancerzony BA 64 i działo ZIS 2, będące na wyposażeniu Wojska Polskiego oraz ciężarówka Chevrolet Canada, która przewoziła alianckich żołnierzy na froncie zachodnim. Ubrani w mundury z epoki rekonstruktorzy chętnie pozowali z uczestnikami pikniku, zwłaszcza z najmłodszymi.
O warstwę dźwiękową zadbała orkiestra garnizonu krakowskiego oraz kapela Czarnych Górali z Młodowa. Gościom pikniku bardzo zasmakowała wojskowa grochówka. Tysiąc porcji zniknęło bardzo szybko. Warto przypomnieć, że wydarzenie pod patronatem prezydenta Nowego Sącza Ludomira Handzla zorganizowali: Fundacja Żyj Aktywnie, Polskie Towarzystwo Historyczne, Oddział w Nowym Sączu i Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu przy wsparciu Ministerstwa Obrony Narodowej.
[POBIERZ ZDJĘCIA]
Autor: Biuro Prasowe UM
Dodano: 2019-08-15 20:45:06