PSP w Nowym Sączu: Dramatyczne wybawienie kozioła sarny w Krynicy-Zdroju
W sercu leśnej głuszy, na stromym zboczu Krynicy-Zdroju, mieszkańcy i służby ratunkowe stawili czoła niecodziennej misji ratunkowej. Dramatyczne wydarzenia rozegrały się wokół kozioła sarny, którego życie zawisło na włosku, uwikłanego w sidła siatki leśnej.
  1. Zastęp strażaków z JRG w Krynicy-Zdroju został wezwany 2 marca o godzinie 11:26 do terenu leśnego przy ulicy Leśnej, gdzie znajdowało się zwierzę w potrzebie.
  2. Miejsce akcji ratunkowej, położone na stromym zboczu stoku narciarskiego, pokryte częściowo śniegiem, wymagało od strażaków pokonania pieszo kilkuset metrów z niezbędnym sprzętem.
  3. Po dotarciu na miejsce zdarzenia okazało się, że kozioł sarny jest uwięziony w siatce, z porożem i kończynami zaplątanymi w jej oczka.
  4. Widoczne były ślady prób uwolnienia się zwierzęcia, co sugerowało jego długotrwałą walkę o wolność.
  5. Strażacy podjęli natychmiastowe działania, zabezpieczając miejsce i ograniczając ruch zwierzęcia, aby zapobiec powstawaniu nowych ran.
  6. Używając noża, udało się uwolnić zwierzę, a wcześniej widoczne krwawienia i rany okazały się być powierzchowne.
  7. W trakcie działań na miejsce przybył leśniczy z koła łowieckiego, który po konsultacji z weterynarzem potwierdził, że zwierzę może zostać wypuszczone.
  8. Kozioł sarny, po uwolnieniu, od razu udał się w stronę lasu, kończąc tym samym ponad godzinną operację ratunkową.

Zdarzenie to stanowi przypomnienie o nieoczekiwanych sytuacjach, z którymi mogą się zmierzyć mieszkańcy naszej społeczności oraz o wyjątkowej roli służb ratunkowych, które są gotowe odpowiedzieć na wezwanie w każdej, nawet najbardziej niezwykłej, okoliczności. Mieszkańcy Krynicy-Zdroju mogą czuć się bezpiecznie, wiedząc, że w ich otoczeniu czuwa zespół profesjonalistów, gotowych nie tylko chronić ludzi, ale i otaczającą nas przyrodę. To wydarzenie jest świadectwem współpracy różnych służb i lokalnej społeczności, którzy razem działają na rzecz ochrony życia i naturalnego dziedzictwa naszego regionu.


Źródło: PSP w Nowym Sączu