Jest nieźle, ale może być lepiej. Takie wnioski płyną z audytu w Miejskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej i Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Nowym Sączu, przeprowadzonego przez zespół pod kierunkiem krakowskich naukowców: prof. Romana Batki i dra Janusza Sasaka. Rekomendacje na rzecz poprawy funkcjonowania obydwu spółek zostały przedstawione dziś (3 lipca) na konferencji prasowej w ratuszu.
 


 

Kwestie organizacji i zarządzania, w tym między innymi zarządzanie zasobami ludzkimi, gospodarowanie majątkiem i finansami były przedmiotem audytu, któremu zostały poddane dwie kolejne spółki miejskie: MPEC i MPK. Audyt miał wskazać obszary, gdzie działalność spółek przebiega słabiej, a czasami wręcz niewydolnie.
 

- Audyt w obu spółkach nie wykazał rażących niezgodności, a sytuację w obu spółkach można uznać za stabilną - powiedział na wstępie prof. Roman Batko. - Trudno tutaj wskazywać jakieś szczególne obszary zagrożeń, natomiast z perspektywy nauk o zarządzaniu, z perspektywy dobrych praktyk zarządzania organizacjami i spółkami mamy szereg rekomendacji.
 

Struktura organizacyjna pod lupą
 

Audytorzy w MPEC-u zwrócili przede wszystkim uwagę na strukturę organizacyjną. – Z naszych analiz wynika, że obecna struktura w spółce Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej jest nieefektywna i źle zaprojektowana – ocenił dr Janusz Sasak. – Zaproponowaliśmy pewne rozwiązania dla spółki w tym zakresie i z tego, co wiemy, zarząd analizuje możliwość wprowadzenia tych zmian. Obejrzyj fragment konferencji:
 

 

Audytorzy podkreślali, że w MPEC gołym okiem widoczne są przerosty zatrudnienia w niektórych obszarach, co wymaga lepszego wartościowania pracy i oceny pracowników. Spółka nie posiada opracowanej strategii z misją, wizją i celami strategicznymi zakładu oraz regulaminu organizacyjnego. Nie opracowano także planu działań promocyjno-marketingowych, mimo znacznych sum przeznaczanych na te cele. Audytorzy zakwestionowali tu darowiznę dla klubu sportowego Olimpia-Beskid w wysokości 30 tys. złotych mimo braku wyraźnych, pozytywnych rezultatów tego wsparcia.
 

[PREZENTACJA]
 

Zastrzeżenia audytorów wzbudził też poziom bezpieczeństwa w zakładzie. – Byliśmy świadkami, obserwowaliśmy, że samochody wjeżdżają na obszar MPEC nie kontrolowane przez ochronę i wyjeżdżają w dokładnie ten sam sposób – podkreślił dr Janusz Sasak. Zastrzeżenia wzbudził też nieprzejrzysty sposób rekrutacji pracowników.
 

Spółka znajduje się w relatywnie dobrej sytuacji finansowej, ale niepokój budzi znaczący spadek zysku netto. - Nie wskazujemy rażących uchybień, ale jest wiele zaniedbań do poprawy, przede wszystkim w zakresie zarządzania, bezpieczeństwa i analityki finansowej – podsumował prof. Batko.
 

MPK w niezłej kondycji
 

- Spółka ta na tle tych spółek, które tu prezentowaliśmy, znajduje się chyba w najlepszej sytuacji - powiedział dr Janusz Sasak i dodał: - Była najlepiej zarządzana, aczkolwiek nie uniknęła pewnych błędów.
 

Podobnie jak pozostałe spółki miejskie, MPK nie ma opracowanej długookresowej strategii. Powoduje to na przykład brak odpowiedzi na pytanie o to, w jaki tabor inwestować (MPK znajduje się w trakcie zakupu nowych autobusów). Na korzyść MPK świadczy fakt, że spółka od kwietnia sama próbuje rozwiązać te problemy i działa już w nowej strukturze organizacyjnej.
 

Zdaniem audytorów spółka powinna zwrócić większą uwagę na wartościowanie stanowisk pracy i wdrożyć kompleksowy system zarządzania ryzykiem. Audytorzy wytknęli także brak procedury rekrutacyjnej i straty finansowe wynikające z braku przekazania wystarczających środków przez miasto  oraz błędną oszacowanie wyniku finansowego. – Jest wiele do zrobienia w obu spółkach, przede wszystkim w obszarze dobrego zarządzania – podsumował prof. Batko. – Dobrze zarządzane powinny się rozwijać i nie widzimy jakichś poważnych zagrożeń – dodał.

[POBIERZ ZDJĘCIA]

 

 

Autor: Biuro Prasowe UM/WT
Dodano: 2019-07-03 15:13:34