Na sądeckich cmentarzach miały miejsce niepokojące zdarzenia, które wstrząsnęły lokalną społecznością. Policja aresztowała trzech sprawców, którzy dopuścili się kradzieży mosiężnych elementów z nagrobków, co nie tylko budzi oburzenie, ale również rodzi pytania o bezpieczeństwo w miejscach pamięci zmarłych.
- Zatrzymanie sprawców kradzieży na cmentarzach
- Jak doszło do kradzieży?
- Odzyskane mosiężne elementy i kontynuacja śledztwa
Zatrzymanie sprawców kradzieży na cmentarzach
W wyniku działań sądeckich policjantów, trzech mieszkańców regionu zostało zatrzymanych za kradzież mosiężnych uchwytów z nagrobków. Wszyscy podejrzani usłyszeli już zarzuty ograbienia miejsc pochówku, za co grozi im kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. To zdarzenie miało miejsce w październiku, kiedy to funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o kradzieży na cmentarzu w Starym Sączu.
Jak doszło do kradzieży?
W pierwszej fazie śledztwa, policjanci zabezpieczyli nagrania z kamer monitoringu, które pozwoliły na identyfikację podejrzanych. Obok dwóch mężczyzn w wieku 28 i 38 lat, w grupie znalazła się także 23-letnia kobieta. Ich działania były skrupulatnie analizowane, co szybko doprowadziło do ich zatrzymania. Śledztwo ujawniło, że od 9 do 27 września br. sprawcy dokonali kradzieży w co najmniej trzynastu nagrobkach, wykradając łącznie czterdzieści mosiężnych elementów.
Odzyskane mosiężne elementy i kontynuacja śledztwa
Mundurowi zdołali odzyskać część skradzionych przedmiotów, co daje nadzieję na przywrócenie ich na miejsca, z których zostały zabrane. Policja nadal prowadzi dochodzenie, sprawdzając, czy sprawcy nie dopuścili się podobnych czynów w innych lokalizacjach. To wydarzenie pokazuje, jak ważne jest zachowanie czujności i dbałość o miejsca pamięci, które są sacrum dla wielu rodzin.
KMP w Nowym Sączu
