Czy warto zawrzeć ugodę frankową?

Banki obawiając się rosnącej liczby korzystnych dla kredytobiorców wyroków masowo proponują ugody, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się atrakcyjne. Jednak ich podpisanie często oznacza rezygnację z dalszych roszczeń i potencjalnych korzyści wynikających z unieważnienia umowy w sądzie. Banki proponują przewalutowanie kredytów na złotówki, często na warunkach opartych na WIBOR, które mogą wiązać się z nowym ryzykiem dla kredytobiorców. Przed podjęciem decyzji warto zatem dokładnie przeanalizować warunki ugody i rozważyć alternatywne rozwiązania.
Warunki ugód frankowych
Ugody proponowane przez banki zazwyczaj sprowadzają się do konwersji kredytu frankowego na złotówkowy. W większości przypadków oznacza to przeliczenie pozostałego do spłaty kapitału według określonego kursu oraz ustalenie nowego oprocentowania opartego na wskaźniku WIBOR i marży banku. Niektóre banki oferują także częściowe umorzenie długu lub inne formy obniżenia salda kredytu, jednak nie zawsze są one korzystne dla kredytobiorców. W praktyce propozycje te często mają na celu skłonienie klientów do rezygnacji z dochodzenia swoich praw na drodze sądowej – wyjaśniam nam kancelaria frankowa TMH Kraków .
Podpisanie ugody wiąże się z ważnym zobowiązaniem – kredytobiorca rezygnuje z wszelkich przyszłych roszczeń względem banku. Oznacza to, że w przypadku nowych orzeczeń sądowych lub zmian w przepisach prawnych, osoba, która podpisała ugodę, nie będzie mogła ponownie dochodzić swoich praw. Dla wielu frankowiczów może to oznaczać rezygnację z szansy na uzyskanie unieważnienia umowy i odzyskanie znacznych kwot nadpłaconych rat.
Choć ugoda może wydawać się atrakcyjna na pierwszy rzut oka, jej skutki prawne i finansowe powinny być dokładnie przeanalizowane. Kredytobiorcy powinni uwzględnić, że po przekształceniu kredytu frankowego w złotowy ich zobowiązanie będzie zależne od zmiennego oprocentowania, które może rosnąć wraz ze wzrostem wskaźnika WIBOR. Wzrost tego wskaźnika może skutkować odczuwalnym wzrostem wysokości rat.
Ugoda czy proces sądowy – co bardziej opłacalne?
Podjęcie decyzji o ugodzie powinno być poprzedzone analizą opłacalności. W przypadku osób, które zaciągnęły kredyt na stosunkowo niewielkie kwoty i spłaciły już dużą część zobowiązania, ugoda może być korzystnym rozwiązaniem, zwłaszcza jeśli pozwala na obniżenie kapitału do spłaty. Jednak dla kredytobiorców, którzy posiadają wysokie salda kredytowe, bardziej opłacalne może być dochodzenie swoich praw na drodze sądowej.
Wielu frankowiczów wygrywa sprawy przeciwko bankom, a to skutkuje unieważnieniem umowy kredytowej. Wówczas umowa jest traktowana tak, jakby nigdy nie została zawarta, a bank jest zobowiązany do zwrotu wszystkich wpłaconych przez kredytobiorcę rat, pomniejszonych o kwotę faktycznie otrzymanego kapitału. Dla kredytobiorców, którzy przez lata spłacali kredyt, może to oznaczać odzyskanie dużej części wpłaconych środków i całkowite uwolnienie się od zobowiązania.
Podpisując ugodę, kredytobiorca rezygnuje z możliwości dochodzenia roszczeń w sądzie, nawet jeśli w przyszłości linia orzecznicza stanie się jeszcze korzystniejsze dla frankowiczów. Dlatego przed podjęciem decyzji warto skonsultować się z prawnikiem specjalizującym się w sprawach kredytów frankowych, aby dokładnie przeanalizować wszystkie za i przeciw.
Ukryte ryzyko ugód frankowych
Jednym z istotnych zagrożeń wynikających z zawarcia ugody jest kwestia podatkowa. W niektórych przypadkach banki oferują umorzenie części zadłużenia. Może to zostać potraktowane przez organy skarbowe jako przychód kredytobiorcy, a w konsekwencji – podlegać opodatkowaniu. Wysokość podatku może wynosić nawet kilkanaście procent wartości umorzonego zobowiązania. Kolejnym ryzykiem jest nieprzewidywalność wskaźnika WIBOR, który może wzrosnąć w kolejnych latach, podnosząc tym samym wysokość miesięcznych rat kredytowych. Kredytobiorca, który dziś zgadza się na przekształcenie swojego kredytu na złotowy, musi brać pod uwagę możliwość, że jego rata może diametralnie wzrosnąć, zwłaszcza w okresie rosnących stóp procentowych.
Warto również pamiętać, że unieważnienie ugody frankowej jest bardzo trudne. Sąd może uznać ją za nieważną jedynie w wyjątkowych przypadkach, np. jeśli bank wprowadził kredytobiorcę w błąd. Jednak udowodnienie takiego faktu w postępowaniu sądowym może być skomplikowane i czasochłonne.
Które banki proponują ugody i jakie są ich strategie?
Obecnie ugody frankowe proponują przede wszystkim największe banki komercyjne, które udzielały kredytów w szwajcarskiej walucie. Wśród nich znajdują się m.in.:
- PKO Bank Polski S.A. – bank oferuje ugody frankowe od dłuższego czasu, umożliwiając przewalutowanie kredytu na złotówki na warunkach, jakie obowiązywałyby w chwili jego zaciągnięcia, ale z oprocentowaniem opartym na WIBOR.
- mBank S.A. – instytucja ta prowadzi program ugodowy, jednak warunki są często mniej korzystne niż wygrana w sądzie. Klienci muszą dokładnie przeanalizować, czy przewalutowanie nie będzie dla nich mniej opłacalne niż dochodzenie swoich roszczeń w sądzie.
- Bank Millennium S.A. – bank proponuje ugody w modelu podobnym do mBanku, często podkreślając ich bezpieczeństwo, choć nie zawsze są one korzystne dla kredytobiorców.
- Santander Bank Polska S.A. – również wdrożył program ugód, oferując kredytobiorcom konwersję zobowiązania na złotówki.
Banki stosują różne strategie, aby skłonić klientów do zawierania ugód. Najczęściej przedstawiają je jako szybkie i bezproblemowe rozwiązanie, które eliminuje ryzyko sądowego sporu. W materiałach promocyjnych podkreślają stabilność i przewidywalność nowych warunków kredytowych, nie wspominając jednak o potencjalnym ryzyku, jak np. rosnące oprocentowanie oparte na WIBOR. Wiele instytucji prowadzi również kampanie informacyjne, sugerując, że ugody są jedynym rozsądnym rozwiązaniem, a to może wprowadzać kredytobiorców w błąd.
Podpisanie ugody frankowej to decyzja, która może mieć długofalowe skutki finansowe i prawne. Banki często przedstawiają ugody jako korzystne rozwiązanie, jednak w wielu przypadkach bardziej opłacalne może być sądowe unieważnienie umowy kredytowej. Klienci naszej kancelarii TMH wielokrotnie odzyskiwali znaczne kwoty dzięki procesom sądowym, dlatego zawsze rekomendujemy dokładną analizę warunków ugody przed jej podpisaniem.
Autor: Artykuł sponsorowany